piątek, 23 marca 2012

Rozdział 14

-gdzie mnie porywasz ? -zapytałam .Jechaliśmy już samochodem w drodze do czegoś ... ?
-Niespodzianka ,-dźgnęłam go w bok na co ten pogroził mi palcem- oj Sama zobaczysz .
-Ach , te wasze niespodzianki. Jak byście nie mogli nam wprost powiedzieć.-
-Wtedy nie byłoby radochy .
-Czyżby ? ja tam ze wszystkiego radochę . NO dobra nie ze wszystkiego no ale ...no
-Fajnie wiedzieć . -spojrzał na mnie i uśmiechnął się tajemniczo .
Tak zdecydowanie tajemniczo.
-Ty lepiej patrz na drogę a nie na mnie bo jeszcze spowodujesz wypadek . A ja chce jeszcze pożyć .
-Ej no nie wierzysz w moje zdolności !?
-No właśnie w tym sęk że nie za bardzo .
-To patrz -puścił jedną dłoń z kierownicy.  Już chciał zdjąć drugą ale szybko za nią złapałam i przycisnęłam .I wyszło tak że prowadziłam ja i po części on.
-Debilu łap z tą kierownice . Ale już !!!
-Jak mnie nazwałaś ?no teraz na pewno nie złapie.
-Deklu łap ją .
-YY nie .
-Haroldzie mój kochany złap za tą cholerną kierownice bo nas pozabijasz !!! -wreszcie złapał za nią i mogliśmy spokojnie jechać dalej . Posłał mi zwycięski uśmiech . Wywróciłam oczami . Założyłam ręce i odwróciłam się w stronę okna udając focha .
-Przepraszam Aly .- cisza nic nie odpowiedziałam .-Alusienko nie gniewaj się . Do tchnął dłonią o moje ramie .Po całym ciele przeszedł mnie przyjemny dreszcz  . -proszę obiecuje że już tak nie zrobię . Proszę  spójrz na mnie
-Spadaj -wyjęłam swój telefon i zaczęłam serwować po internecie ,totalnie go ignorując.
-No proszę no, okaż mi litość.-
-Nie bo wtedy nie byłoby radochy .-parsknełam śmiechem , ten po chwili zaczął razem ze mną .
-Foch forever na pięć minut ?-powiedział kiedy się uspokoiliśmy trochę .
-Nie bo na cztery .
-Hahahahaha .
-Śmiej się śmiej ale wiedz na przyszłość że jeśli jeszcze raz tak zrobisz to to już nie będzie foch forever na pięć minut tylko coś gorszego.
-Ej teraz to się ciebie boje .-stwierdził .
-I o to mi chodziło . -schowałam swój telefon do torby ,odpisując szybko na wiadomość od Elizabeth , że zaraz wychodzi na spacer z blondynem . I że ma dylemat co założyć . I szkoda że mnie tu nie ma . Więc musiałam jej powiedzieć co ma odziać przypominając sobie całą zawartość jej szafy. Ah takie życie .
-No to jesteśmy . -wyjrzałam przez okno . Zatrzymaliśmy się na leśnej drodze. No dobra myślałam że pojedziemy na jakiś obiad , kino czy coś w ten dekiel ale że las . Ok teraz to ja zaczynam się go bać . Otworzyłam drzwiczki samochodu co spowodowało że  do moich nozdrzy dotarły leśne zapachy . Co sprawiło że bardziej się uśmiechnęłam . Wyszłam po chwili rozkoszując się tym widokiem . Gdy moje płuca napełniały się świeżym powietrzem  Harry wyciągał coś z bagażnika . PO chwili stanął koło mnie z kocem pod pachą a w dłoni trzymał wielki wiklinowy kosz.
-Piknik ?
-Tak, chodź pokaże ci fajne miejsce. -ruszyłam za nim .Po jakiś  dziesięciu  minutach wyszliśmy na przepiękną polane która znajdowała się w środku lasu .Była ona niewielka . Rosły na niej polne  kwiaty a ich zapach roznosił się w powietrzu . Na jej śroku znajdował się duży dąb który dawał choć trochę cienia aby można było się ukryć przed słońcem ,lub też deszczem. Niedaleko niej znajdował się strumyk . Gdy się chwilę wsłucha to słychać  jak woda uderza o kamienie ,jak ptaki śpiewają a drzewa kołyszą się w rytm wiatru .  Kątem oka zauważyłam że Harry rozkłada koc . Siadając na nim .
-Widać że ci się podoba. -odezwał się po chwili .
-I to bardzo. Skąd wiesz o takim miejscu ? -usiadłam obok niego na kocu ,wyjmował on jedzenie z koszyka . Spojrzał na mnie uśmiechając się pod  .
-Znalazłem je całkiem przypadkiem . Raz nie wychodziło mi na prubach przed występem w x-factorze .Byłem przeziębiony  przez co nic mi się nie udawało . Głos nie brzmiał tak dobrze, jak powinien ,co chwilę fałszowałem . Chłopaki musieli co chwilę przerywać przeze mnie . A do występu pozostały dwa dni . Więc nie wytrzymałem presji . Pocieszali mnie że to każdemu mogło się zdarzyć że razem damy razem , że potrzebuje odpoczynku ale i tak było mi strasznie głupio . Wyszedłem z łzami w oczach,wsiadłem do samochodu i jakimś cudem znalazłem to miejsce.
-To twoja taka oaza spokoju . co ? ja sama mam takie małe miejsce w rodzinnym mieście .Gdzie zawsze mogę na spokojnie pomyśleć .
-Musisz mi je kiedyś koniecznie pokazać . -rzekł podając mi szklankę z czymś co przypominało sok  .
-Kiedyś na pewno . -upiłam tego łyk. A jednak sok . -a ty skąd pochodzisz  ?
-Z Holmes Chapel wiesz gdzie to ?
-Miej więcej wiem. Jesteś aż tak daleko od rodziny . Pewnie tęsknisz ?
-Bardzo. Ale wiesz jak ma się przyjaciół pod ręką to wszystko można jakos przetrwać . Bo tak jakby to oni sa moją rodziną .
-Liam tatusiem .
-Hahaha zgadłaś . Taka jego rola . Niby Louis najstarszy ale  to nie znaczy żę najmądrzejszy. Więc przypadła ta rola jemu .
-No ale mu to pasuje .
-Nie ma nic przeciwko . A teraz ty opowiedz mi coś o sobie ?-położył się na kocu podpierając o łokcie , Widok słodki i komiczny.
-A co chcesz wiedzieć ?
-Wszystko .-odpowiedział ruszając brwiami.
-A ja mam lepszy pomysł . Zadawajmy sobie pytania .
-No oki .Ale ty zaczynasz .
-Czemu ja ? -harry zrobił zamyśloną minę.
-Bo jesteś dziewczyną ,bo im się ustępuje, bo ...
-Dobra skończ. Może jaki jest twój ulubiony smak lodów ?
-Sorbet mango i plaster miodu . Twój ?
-Truskawka .
-To da się zmienić .
-Hahahahha...nie .
-Zobaczymy , następne pytanie .Bez czego nie możesz wytrzymać ?
-Bez przyjaciółki . Ty?
-Eeee...bez telefonu . Ale bez przyjaciół też .
-Dobra telefomaniaczu .Ulubione zwierzę ?
-Kociaki.
-Mam kociaka .
-Jak się wabi ?
-Melcia .
-Hahahha no, no kreatywne imię . -dostał ode mnie trawą w twarz. Zaśmiał się bardziej .Wyrwał kępkę i rzucił we mnie .
-Ej no !!! wojny chcesz ?
-Niee.
-To opanowanie .  Dobra twoja kolej .
______________________________
Te blogi co mi przesyłacie , wszystkie chętnie oglądam . I dodaje do czytanych .
Dzięki za te komentarze . Jeden komentarz a wiem że na pewno ktoś czyta. I jest to dla mnie bardzo ważne . Więc jeszcze raz dzięki . A i jeszcze w komentarzach śmiało dajcie linki do waszego  bloga ,bo chętnie poczytam ,po patrzę i wgl. :P

7 komentarzy:

  1. Jaki fajny blog !
    Weź , czemu mi go wcześniej nie poleciłaś ? : D
    Musiałam wszystko czytać , no : C
    Ale blog boski <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzisiaj wszystkie przeczytałam. Świetne to opowiadanie .:D Nie mogę doczekać się następnego rozdziału . <3

    Zapraszam do nas :
    http://music1dismydrug.blogspot.com
    -Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  3. jeeeeej przeczytałam wczoraj całe

    (zajezajebiste)

    kiedy nowy ?

    już się nie mogę doczekać ! :D

    + zapraszam do nas :D
    http://our-love-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnyy..! Przeczytałam wszystkie rozdziały. ; *

    OdpowiedzUsuń
  5. Superr .
    Zapraszam do czytania mojego bloga (prosze o komentarz)
    http://my-life-and-one-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochammm ! <333 tego bloga , przeczytałam wszystkie rozdziały , A no i życzę Udanych romansów z 1D . =)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja już dodawałam wczesniej koment., ale chcialam cię powiadomić, że dodałam nowy rozdział i jezeli chcesz to zajrzyj (może koment.?)

    http://zycie-z-one-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń