czwartek, 3 maja 2012

Rozdział 22


Od rana słońce świeci tak bardzo że szkoda zmarnować ten dzień na siedzenie w domu. Dlatego też przebrałam się w cienkie ,lekkie ciuchy ,złapałam za książkę i udałam się na ogród ,na stara huśtawkę . Gdy dotarłam na miejsce padały na nią małe promyczki słoneczne którym udało się przebić przez liście wiszące na drzewie . W jak najlepszym humorze wzięłam się za czytanie . Kocham wręcz czytać książki ,przeróżne kryminały ,miłosne o nieszczęśliwej miłości nastolatków ,czy o rzeczach które nie istnieją ,dzięki wyobraźni autora . Mogłam się zatracić nie myśląc o otaczającym mnie świecie ,co w moim przypadku było wręcz wspaniałym rozwiązaniem .Za to Elizabeth jest przeciwieństwem mnie . Ja przeczytam książkę w parę dni za to ona parę miesięcy . Ale tez nie wiadomo czy wgl. przeczyta ją do końca. 
Taka rada na przyszłość jeżeli pożyczysz jej książkę wiedz że na długo okres czasu . Eh I tak ją kocham jak siostrę chociaż ma parę wkurzających wad .
 Jak każdy człowiek . Nikt nie jest przecież idealny .Ja do nich tez nie należę .
Po dwu godzinnym czytaniu poczułam że mój brzuch domaga się czegoś do jedzenia . Więc powolnym krokiem udałam się do domu .
W kuchni zastałam Elizabeth która czytała gazetę ,siedząc oparta o szafkę na podłodze ,obok niej zauważyłam pusty kubeczek od serka .
Posłałam jej pytające spojrzenie . Na co ta wskazała palcem do góry gdzie znajdowała się mikrofalówkę . Po światełku w środku można było stwierdzić że coś się w niej gotowało . Pokiwałam głowa na znak że rozumiem .
Uśmiechnęła się ,i wróciła do czytania gazetki . Wyjęłam z zamrażalnika pudełko lodów truskawkowych . Może nie jest to najlepszy i najbardziej wartościowy posiłek ,ale przy takiej temperaturze która panuje na dworze ,warto się troszkę ochłodzić
-Chcesz ? –zapytałam wyjmując z szufladki łyżeczkę .
-Nie dzięki , niedawno zjadłam litra na pół z twoją kuzynką zaśmiałam się ,i zajęłam miejsce koło przyjaciółki .
-Co czytasz ?-spojrzałam jej przez ramię . Otwierając wieczko lodów.
-Jakiś magazyn o modzie ,jeden z kolekcji Holly. – po tych słowach usłyszałyśmy dźwięk mikrofalówki ,El wstała ,wyjęła coś z niej na talerz .
 I powróciła na poprzednie miejsce .Daną rzeczą okazała się zapiekanka .
-Elizabeth jest już czternasta . usłyszałyśmy głos mojej kuzynki dobiegający z salonu . Przyjaciółka uśmiechnęła się tajemniczo ,szybkim ruchem wstała ,biorąc jedzenie ze sobą i ruszyła w stronę salonu . Stanęła jeszcze w drzwiach . chodź , puszczają nowy wywiad z chłopakami. -odpowiedziałam ciche ok . I ruszyłam za przyjaciółką do salonu . Usadowiłam się na jednym z foteli . Kiedy Holly przełączyła na jeden z kanałów muzyczny .
 Na ekranie trwała właśnie zapowiedz chłopaków . Urywki teledysków ,video z koncertów i tłumy rozwrzeszczanych fanek. Kiedy w końcu się to skończyło ,do pomieszczenia wyszli oni we własnej osobie . Przywitali się z kobietą która pewnie będzie prowadziła ten wywiad i rozsiadli się na wielkiej kanapie ,niestety Zayn z Louisem nie zmieścili się na niej więc dostawili za nią dwa stołki . Po czym wywiad się zaczął . Na początku opowiadali o trasie ,o nowej płycie i innych duperelach . Następnie babka pytała o życie prywatne .
Nie mieli z tym problemu ,z uśmiechem na twarzy szczerze na nie odpowiadali . jednakże następne pytanie przebiło wszystkie.
Elizabeth nakazała Holly pogłośnić .
-No to jak chłopcy z wami jest ? zajęci ,wolni ? czy może macie kogoś na oku ?-zapytała kobieta siedząca na przeciwko ich ,pierwszy odpowiedział Liam .Szczerząc się do kamery .
-Dalej mą wybranką serca jest Danielle .
-A moją Eleanor . dopowiedział uśmiechnięty od ucha do ucha Lou .
-A jak reszta ?
-Samotny jak palec . Wolny jak ptak . odpowiedział z udawanym smutkiem Zayn . Liam z Lou poklepali go po plecach .Roześmiał się radośnie .-Nadal szukam tej jedynej . Więc Dziewczyny miejcie się na baczności . Cała sala wydała z siebie okrzyki radości radość . Były na niej prawię same dziewczyny zapewne ich fanki.
-Niall ? zwróciła się do blondyna dziennikarka . Ukradkiem spojrzałam na Elizabeth która uśmiechała się pod nosem oczekując jego odpowiedzi.
-Już nie wolny. Mam wspaniałą dziewczynę ,która kocham ponad życie . –z uśmiechem na twarzy odpowiedział .
-Czy zdradzisz nam chociaż jej imię ?
-Elizabeth .
-Bardzo ładne , mam nadzieję że kiedyś przyjdziecie do naszego programu wszyscy razem .Harry a jak u ciebie? Nadal wolny ?-zwróciła się do loczka.
-Wolny ,jednakże mam na oku pewną dziewczynę która z dnia na dzień coraz to bardziej mi się podoba .
-Czyli możemy się spodziewać że być może nie będziesz już singlem ?
-Całkiem możliwe. dalsza część wywiadu mnie już nie interesowała ,bo wiem zastanawiałam się kim jest ta dziewczyna . Bo raczej to nie możliwe abym to była ja . Chociaż bardzo bym chciała . Harry bardzo mi się podoba ,mogę powiedzieć z ręką na sercu że się w nim zauroczyłam .
Ale czy on jest tego samego zdania . To pytanie budziło niepokój w mojej głowię .
 Jednak postanowiłam że nie będę się tym zamęczać ,co będzie to będzie .
Po obiedzie znowu wybrałam się do ogrodu ,wzięłam ze sobą ręcznik, kapelusz słomiany który jakby to powiedzieć niby pożyczyłam od El , chyba nie będzie miała mi tego za złe że wzięłam go bez pozwolenia.
Złapałam jeszcze okulary przeciw słoneczne i udałam się do wyjścia . Rozłożyłam ręcznik na trawię i położyłam się na nim .Wtarłam wcześniej olejek do opalania żeby się nie spalić jak ja to mam w zwyczaju . Na buraczka. Nawet nie wiem kiedy ucięłam sobie mała drzemkę . Obudziło mnie łaskotanie po plecach.
 Zdjęłam z siebie kapelusz rzucając go gdzieś na bok. Otworzyłam swoje ślipia ,obok mnie na trawię siedział uśmiechnięty Hazza . Rzuciłam mu się w ramiona ,na co ten roześmiał się .
-Co ty to robisz ?-oderwałam się po krótkiej chwili od niego .
-Przyjechałem do ciebie .- odpowiedział szczerząc się .
-No to właśnie widzę . Ale nie mieliście czasem wrócić jutro z tego co słyszałam od Elizabeth ?
-Niespodzianka. Nie cieszysz się ?-zapytał patrząc mi prosto w oczy .
-Jasne że się cieszę . uśmiechnęłam się do niego ,po czym wstałam . –chodź mam już dość tego słońca .-podałam mu rękę .Ujął ją ,pomogłam mu przejść do pozycji stojącej .I pociągnęłam go w stronę krzaków gdzie znajdowało się miejsce które od wczoraj jest moim ulubionym .
-Gdzie ty mnie kobieto ciągniesz ?-zaśmiał się .
-Zaraz zobaczysz .-w końcu dotarliśmy na miejsce ,loczek nie krył podziwu . Usiadłam na huśtawce ,poklepałam miejsce koło siebie.
-Nie zarwie się ?
-Nie . Wcześniej siedziałam na niej z Holly to się nie zarwała ,więc pewnie teraz też . – po chwili dołączył do mnie . –jak tam było we Francji ?-zapytałam przerywając cieszę która panowała między nami .
-Było fajnie ,szkoda że was nie mogliśmy wziąć ,ale następnym razem pojedziemy wszyscy razem .-Uśmiechnęłam się na jego słowa. –a właśnie bym zapomniał . wyjął z kieszeni małe pudełeczko .-taki mały prezent . –otworzył je . Przed moimi oczami pokazał się bardzo ładny złoty wisiorek w kształcie serduszka .-Harry ja nie mogę tego przyjąć . Ja nawet nic dla ciebie nie mam .
-Nie szkodzi . Nic nie oczekuję .-wyjął go z pudełeczka. Odpinając go .
-Ja naprawdę nie…
-Przestań , to nic wielkiego . Naprawdę . Jeśli tego nie przyjmiesz to się do ciebie nie odezwie. spojrzałam w jego oczy ,westchnęłam po czym odgarnęłam włosy aby mógł mi go zapiąć .Poczułam jego ciepłe palce na karku .Przeszedł mnie lekki dreszczyk. - bardzo ładnie ci w nim . Aż się pochwalę, sam wybierałem . wypiął dumnie pierś .
-Jest śliczny . Ale nadal jest mi głupio.
-Niepotrzebnie . nastała chwila ciszy .-Aly ?
-Tak .
-Wiem że znamy się krótko. Ale przy tobie czuję jakbyśmy znali się od wielu ,wielu lat . Moje serce głupieje gdy jesteś obok .Myślę o tobie w dzień i noc . Czy ty , znaczy czy zechciałabyś zostać moją dziewczyną ?.-spojrzałam się na niego ,lekko zaskoczona . Słowa które wypowiedział były małym szokiem .
A jednak w wywiadzie wypowiadał się o mnie . Serce wewnątrz krzyczało zgódź się ,zgódź się . A rozum , nic dobrego z tego nie wyniknie .
Jednak gdy spojrzałam w jego oczy ,odpowiedz sama przyszła .
- Tak ,zgadzam się . Mój ty chłopaku . uradowany ,przybliżył się muskając moje usta . Były takie miękkie i delikatne że chciałam więcej i więcej .
Jednak po chwili oderwałam się od niego . Patrząc mu głęboko w oczy . Posiedzieliśmy jeszcze chwilkę i udaliśmy się za rękę do domu. Zastaliśmy w salonie śpiących na kanapie gołąbeczków . Bowiem Elizabeth spała wtulona w Nialla .Słodki widok . Holly nigdzie nie było ,jedyne co znalazłam karteczkę w kuchni że poszła z Patrickiem na kolacje ,wróci pod wieczór lub nad ranem , i że mamy zamówić sobie coś do jedzenia . Lecz mój Hazza – jak to ładnie brzmi -wpadł na lepszy pomysł . Polegał on na tym że sami przygotujemy coś . Po małej sprzeczce zdecydowaliśmy się na makaron z sosem serowo-ziołowym . Na którym przepis znaleźliśmy w książce kucharskiej .Nie obyło się bez wygłupów ,słowem ,normalka . Po skończeniu naszego dania oraz nakryciu do stołu obudziliśmy resztę. Gdy zaczęliśmy jeść , dostaliśmy od Nialla i El podziękowania i gratulacje za tak przepyszny posiłek . Z czego niezmiernie się cieszyliśmy . Pod wieczór wpadła reszta gromadki razem z dziewczyną Liama ,Danielle . Która okazała się przemiłą dziewczyną. Ciągle uśmiechniętą ,zabawną i bardzo ładną. Za co należą się gratulację Liamowi .
_____________________________________


Przepraszam że taki krótki i tak długo czekaliście ,ale net mi się w laptopie spieprzył , a na moim starym kompie za cholerę rozdział nie chciał się dodać . Wkrótce nowy rozdział . 
Wchodźcie i klikajcie lubię to ;
http://www.facebook.com/pages/Chod%C5%BA-przejdziemy-si%C4%99-po-zwariowanej-stronie-%C5%BCycia/282514365169407?ref=tn_tnmn

9 komentarzy:

  1. Anonimowy04 maja, 2012

    Aaale świetny ! Bardzo mi się podoba twoje opowiadanie , czytałam go nawet wtedy jak jeszcze nie miałam konta :) Przeczytałam 1 rozdział i tak mnie wtedy to wciągnęło , że wszystkie naraz ! :> Piszesz nieziemsko . Czekam szybko na nexta < 3
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  2. aaa geinalne ! tylko strasznie szybko sie czyta xd
    zapraszam do mnie gdzie wczoraj dodałam 18 czesc opowiadania
    http://69-imagination.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny rozdział (: Czekam na kolejny ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy04 maja, 2012

    Aww..świetny pomysł z tym wisiorkiem ;* To takie słodkie z jego strony.Szkoda, że tak szybko się czyta :c Świetny rozdział! Czekam z niecierpliwością na kolejny. ;)
    Zapraszam do mnie :
    i-hate-you-honey1d.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Spamujesz tak wszystko? Twoje "pewnie myślisz, ze to kolejny spam, ale tak nie jest" to również część spamu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy05 maja, 2012

    Super blog <3 Dodaje do się do obserwowania XD
    Zapraszam również na mój , informuj mnie o nowych notkach

    Zapraszam :
    http://www.story-of-my-life-mk.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy06 maja, 2012

    sUPEr ^^ czekam na nexta :**
    +zapraszam na nowy rozdział http://youreyesismylife1d.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Anonimowy06 maja, 2012

    Super !!!
    zapraszam do mnie ;)
    http://onedirectionlove-opowiadanie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny rozdział bardzo wciąga :)
    Tak,tak zgadzam sie z tym wisiorkiem było takie cute <33
    Dlaczego kurde Harry musi być taki słiitaśny wytłumaczysz mi to? xD
    haha czekam na nn! :D

    + U mnie jest nowy rozdział 3 mam dzieje,że sie odwdzięczysz i też skomentujesz :) http://we-say-goodbye-in-the-pouring-rain.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń