-Hej , czemu nie śpisz ?-usłyszałam przed sobą .
-Nie śpie bo trzymam kredens. -zajrzałam za gazety .W drzwiach stał Liam w samych spodniach od piżamy . Przeciągając się .Na moje słowa roześmiał się .-A tak naprawdę ?
-Obudziłam się i dalej nie mogę zasnąć . A ciebie co tu sprowadza o tak wczesnej porze ?-odłożyłam gazetę na bok przyglądając mu się zaciekawieniem .
-Ja zawsze tak wstaje . -podszedł do lodówki i wyjął sok . Nalał sobie do szklanki i usiadł koło mnie .
-Że tobie się chce tak wstawać.
-Chcieć nie chcieć ale jak się tak pracuje to się człowiek przyzwyczaja. Bynajmniej ja tak mam . Bo reszta to raczej śpiochy . No może oprócz Lou . Czasami myślę że wstaje wcześniej tylko po to żeby ich obudzić na swoje rygorystyczne sposoby.
-Co na przykład ?-zapytałam
-Uwierz nie chcesz wiedzieć . Chociaż możliwe że kiedyś sama sie przekonasz.
-Oby nie. Ale lipa. Bo na ogół to jestem leniem . Tyle że jak dzisiaj się obudzilam to dalej zasnąć nie mogłam . Sama nie wiem czemu.
-To my tak na ciebie działamy no albo Zayn .-poruszył brawiami .
-Ehe,tak jasne . -złapałam za herbatkę która trochę już ostygła.Ale dało się ja jeszcze wypić .
-To dziwne że pozwolił ci spać na swoim łóżku a sam przeniósł się na materac.
-Nie spał na podłodze. -oznajmiłam mu .Spojrzał się na mnie z zaskoczeniem . -spał ze mną na łóżku . Nie miałam serca żeby dać mu spać na materacu kiedy ja miałam takie wygody .
-No ładnie,ładnie .Nasz Harry będzie zazdrosny . Przez cała drogę do swoje sypialni bił się z wyrzutami sumienia że to on powinien pierwszy zaproponować tobie żebyś spała u niego .
-Serio ? mógł się odezwać . To stał bezczynnie .
-Też tak uważam . Ale niestety nasz Hazza ma opóźniony zapłon .-zaśmialiśmy się razem z chłopakiem -Tak w ogóle to jesteś głodna ?-zapytał kiedy trochę się uspokoiliśmy .Obracał pustą szklankę w dłoni ,oczekując mojej odpowiedzi .
-Troszkę .
-To mamy parę opcji . Jemy płatki z mlekiem . Kanapki ,jogurt albo naleśnikiiii.
-O nie żadnych naleśników. PO ostatnim robieniu ich z Elizabeth jakoś nie mam ochoty na nie .
-Czemu ? a co takiego się stało ?
-Dwa spalone , a jeden tak podrzucony że spadł do zlewu . I wyszło na to że miałyśmy po jednym i pół naleśnika.
-Hahahaha Harry raz zamiast zwykłej mąki kukurydzianej dodał mąkę ziemniaczną i
wyszły strasznie grube .
-To tez nie źle. Chociaż mieliście więcej do zjedzenia.
-No trochę . To co powiesz na płatki ?-wstał od stołu i otworzył jedną z szafek.
-Mogą być. -Wstałam żeby mu pomóc. A dokładniej wyjęłam miseczki i mleko z lodówki i położyłam na stole .
-Które chcesz ? kukurydziane ,owsiane, czekoladowe,cynamonowe czy może zbożowe ?
-Kukurydziane.-odpowiedziałam i zajęłam swoje poprzednie miejsce. Chłopak podał mi opakowanie. Wsypałam płatki do miseczki i zalałam mlekiem . Po chwili Liam dołączył do mnie ze swoją porcją . Po skończonym śniadanku poszłam przebrać się w swoje ciuchy zajęło mi to miejwięcej godzinkę ,byłoby krócej ale nie chciałam obudzić śpiącego Zayna krzątając się po jego pokoju w poszukiwaniu moich rzeczy i pakowaniu ich i do torby .Kiedy wróciłam ,kuchnia wzbogaciła się o jeszcze jednego członka . Którym okazał się Louis. Pogadaliśmy trochę i czasami powygłupialiśy się . Jakoś przed dziesiątą do pomieszczenia zaczęli się zbierać pozostali .
-Jezuu jak mi się nie chce nic robić a jeszcze musimy się spakować .-jęknął Zayn .Zajmując podłogę razem z Harrym .
-Yh to jest najgorsze co może być ,oczywiście oprócz wczesnego wstawania bo to jest o wiele gorsze.-dorzucił mu Niall na którym ramieniu zasypiała moja przyjaciółka.
-A to gdzie jedziecie ? jeśli mogę zapytać .
-Na cztery dni do Francji.
-Yhymm .To fajnie macie. Niall-zwróciłam się do blondyna.-jak możesz to obudź El bo zaraz zaśnie na dobre . A musimy już jechać do domu . Pomieszkać trochę .I tym podobnież.
-Coooo ? czemu tak szybko!-krzyknął Harry szturchająć przysypiającego mulata.
-Bo mamy coś do zrobienia. A poza tym wy też macie .Także my się ulotnimy i nie będziemy wam przeszkadzać w pakowaniu .
-Nie będziecie nam przeszkadzać -upierał się lokaty -wręcz przeciwnie . Pomożecie.
-Tak, tak nie myśl że ci pomogę się pakować . Ja sama nie mam w tym wprawy .
-Oj taam,oj tam .-odpowiedział .
-Gdzie obiad ?-krzyknęła El którą chwilkę temu obudził Niall .Na co wszyscy się zaśmiali .Biedaczka nie wiedziała o co nam chodzi .
Posiedzieliśmy jeszcze z godzinkę bo tyle zajęło Elizabeth dojście do siebie . I po długim żegnaniu się z chłopakami ruszyłyśmy do domu . A dokładniej pojechałyśmy ponieważ Patrick podjechał po nas razem z Holly . Kiedy siedzieliśmy już w samochodzie ledwo powstrzymywałam zmęczone powieki . Marzyłam tylko o tym żeby jak najszybciej iść spać .
-Pamiętacie jak mówiłem wam że mam domek pod Londynem ? i że zapraszam was do siebie na ten weekend ?-zapytał .
-Nooo.
-To jak ? jedziecie ?
-Nooo.
-Ale entuzjazm z was bije . -powiedziała rozbawiona Holly .
-Ej a nie macie nic przeciwko jeśli pojedzie z nami jeszcze jedna osoba ?
-Niee. -odpowiedziałyśmy Patrickowi chórkiem .
Kiedy dotarliśmy do domu razem z Elizabeth rzuciłyśmy się na kanapę w salonie nawzajem przykrywając się kocem . Słysząc jeszcze rozmowę mej kuzynki z Patrickiem ,oboje śmiali się z nas że chłopacy coś nam zrobili lub dosypali że miałyśmy taką zamułe .
Oj gdyby ona wiedziała coś się działo w ten cały pobyt u nich .
_____________________________________
Wesołego jajka :)
życzy Ola i Eliza ...
bardzo mnie zaintrygowało twoje opowiadanie :) licze na wiecej i zycze weny :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do komentowania u mnie :)
http://69-imagination.blogspot.com/
Świetne, zgadzam się z carrie.
OdpowiedzUsuńI zapraszm do siebie <3
Rozdział świetny ! Awww jakie piękne wy jesteście ! xxx
OdpowiedzUsuńPS:Dziękuje za czytanie i komentowania mojego bloga ! - http://my-life-and-one-direction.blogspot.com/ ! ( new rozdział - komencik ? )
Rozdział jest mega ! świetnie sie go czyta . :) Może zechciałybyście opublikować mojego bloga .??
OdpowiedzUsuńZachęcam też do czytania mojego bloga nowe rozdziały są :
http://my-world-one-direction.blogspot.com/
Myślę że wpadniecie ? :)
Moją kochaną postacią jest Elizabeth ! Ahh kocham ją i Nialla :DD
OdpowiedzUsuńAle nie mam nic do Aly . Opowiadanko superowe , przeczytałam :) I czekam na nowy rozdział
Boski rozdział musisz pisać dalej już nie mogę się do czekać następnego rozdziału.
OdpowiedzUsuńZapraszam też do mnie http://party-hard-1d.blogspot.com/
Fajny rozdział super piszesz :DD I vgl czekam na nowy rozdział :D
OdpowiedzUsuń